Układamy puzzle szczęścia

Niby każdy wie, czym jest szczęście, ale jeśli musimy to wyjaśnić, to jednak nie potrafimy. Szczęście jest ulotne i wymykające się wszelkiej deskrypcji. Bywa wszechogarniające i trwa latami. Niekiedy to urocze drobinki, które łapiemy każdego dnia. Innym razem to solidne i trwałe uczucie, które wypełnia nasze dusze i przestrzeń codzienności. Dla każdego szczęście ma nieco inny wymiar i smak. Znaczy coś trochę innego. Ma charakter indywidualny. Czeka na naszą odważną interpretację!

Nauka szczęścia i hygge

Duńskie słowo hygge robi się się ostatnio bardzo popularne. Odnosi się do tej elementarnej umiejętności bycia szczęśliwym człowiekiem, której musimy uczyć się na nowo, doceniając wszelkie drobnostki płynące od świata.

Czasami wydaje się nam, że szczęście jest wielkie i powinno płynąć do nas olbrzymimi falami. Tymczasem szczęście jest też proste i małe. Nauczymy się wreszcie dostrzegać te jego drobne przejawy. Pomóżmy mu trochę i otwórzmy się na dobre wibracje.

Życie w stylu hygge

Pomyślmy o drobnych przyjemnościach i atrakcjach, które mogą nas uszczęśliwić. Przecież szczęście to trochę taka układanka, puzzle, które składają się z tylu drobnych elementów. Tymi cząstkami mogą być wielkie-małe sprawy, jak: rodzinna wyprawa do stadniny, wspólne ognisko, urodziny w parku linowym, spacer po parku, podwieczorek na tarasie. Jeśli poszukujemy atrakcji, które nas uszczęśliwią, to na pewno znajdziemy je tutaj: parklinowyjachranka.pl.

Szczęście to radość bycia sobą

W dzisiejszych czasach wciąż ktoś nam podpowiada, jak mamy żyć. Nieustannie słyszymy jakieś nakazy i pouczenia. Tymczasem szczęście jest głównie wolnością i prawdą bycia sobą. Niekoniecznie spełnia się to w wielkich czynach, ale w tych wszystkich drobnych przedsięwzięciach naszej ulotnej codzienności.