Przyroda to potężne źródło inspiracji, z którego warto czerpać na wiele sposobów. Naśladując naturalne formy, kolory, smaki, dźwięki. Wykorzystujmy wszelkie dobra, jakie daje nam matka natura. Nie tylko te ofiarowane nam bezpośrednio jak smaczne owoce czy warzywa. Ale także nauczmy się inspirować tym, co przyroda w sobie przechowuje i co nam daje w mniej oczywisty sposób: nastrój, tło do szczęśliwego i autentycznego bycia, krajobrazy, widoki, muzykę, kolorystykę. Nauczmy się czytać wielką księgę przyrody, uwzględniając interesujący rozdział pt. jesień.

Księga natury i rozdział jesienny

Warto przeczytać ze szczególną uwagą rozdział jesienny. Najlepiej to zrobić na pachnącym dojrzałymi gruszkami ogrodzie, na którym ustawimy rustykalne stoły tekowe, żeby zasiąść przy nich i przygotowywać przetwory na zimę. Przecież gotowanie może po części odbywać się na świeżym powietrzu. Także jesienią, gdy włączymy na przykład palenisko gazowe, żeby się rozgrzać i w przyjemnej atmosferze nacieszyć się owocami z własnego sadu.

Różnobarwne ilustracje do księgi natury

Jesienią warto nie tylko smakować, ale też oglądać i podziwiać. Kolory natury są bowiem wówczas najdojrzalsze. Porównywalne do tych, które pojawiają się na płótnach postimpresjonistów. Te barwne kompozycje najlepiej oglądać w swoim ogrodzie, na tarasie czy na werandzie, na której ustawimy komfortowe meble ogrodowe technorattan.

Rozkoszować się lekturą

Jesień to ta pora roku, kiedy dary natury pojawiają się wprost w sadach, ogrodach, lasach. Żeby potem trafić na nasze stoły i do spiżarni. Smaki jesieni są przebogate! Wspaniałe, wyrafinowane, nasycone. Zamknięte w szklanych butelkach i w słoikach stanowią przypomnienie wszystkiego, co w naturze najlepsze i najsmaczniejsze. Stają się także wyrazem ekologicznego stylu bycia.